Jeden dzień i fragment jednej strony ogrodzenia boiska do koszykówki - naprawiony. Siatka rozciągnięta jest na 4 -ro milimetrowej stalowej lince. Na każdym słupku dodano nowe mocowania, dla większej stabilności.
Każde przęsło będzie funkcjonowało niezależne od całości ogrodzenia. Każde ma swój indywidualny naciąg.
Skośne słupy mocowane do stalowego oka, które jest wkręcane w słupek.
Nie będzie już metalowych obejm.
One niestety się zasuwały, wyginęły i pękały.
(Co stanowiło zagrożenie)
Po pierwszym dniu prac wiemy w jakim tempie będą one postępowały.
Jeśli tylko dopisze pogoda - to potrwa to kilka dni.
Jeśli będzie padać, trzeba będzie zrobić przerwę w pracach.
Mamy jednak nadzieję, że do końca września uda się zakończyć całość zaplanowanych prac.
Teraz już wszystko w rękach opatrzności.
Podglądaliśmy i widzimy różnicę.
Siatka nie zwisa, jest solidnie przymocowana do słupków.